Certified Master

Łukasz
Syska

Swoją przygodę z pracą z ludzkim ciałem zacząłem w 2007 roku. Byłem zafascynowany, jak bardzo naszymi działaniami jesteśmy w stanie wpływać na to, co dzieje się z ciałem pacjenta. Ciekawość ciągle pchała mnie w nowe rejony i zachęcała do poszukiwań takich metod i sposobów pracy, które będą dawały wymierne efekty, ale będą też współgrały z moim podejściem i wizją pomagania innym.

Łukasz Syska

Praca w placówce na kontrakcie z NFZ pozwoliła mi zobaczyć dysonans pomiędzy tym, czego oczekuje od nas pacjent, a co oferuje im (i nam) system opieki zdrowotnej. Po kilku latach pracy w systemie zmianowym, z zaleceniami oderwanymi od rzeczywistej sytuacji pacjenta i czasem terapii wyznaczonym ściśle przez zegarek uznałem, że czas zostawić to za sobą i w 2016 otworzyłem w Płocku własny gabinet, który prowadzę do chwili obecnej.

Przez te kilka lat starałem się sukcesywnie poszerzać swoje horyzonty i wiedzę – jeździłem na różne kursy, szkolenia, warsztaty i konferencje. Ukończyłem m.in. TM Mc Timoney-Corley, MTG, FDM, FDM w pediatrii, TM w ujęciu dra Aleksandra Bieleckiego, Akupunktura Metodą Równoważenia dra Tana, Hirudoterapia, Terapia Wisceralna, AcuCore – Balance Method. W 2019 roku zdałem egzamin czeladniczy i uzyskałem tytuł zawodowy Naturopaty.

Przełomowym momentem był rok 2015, kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Spały na pierwszy moduł swojego kursu, aby poznać mało znanego wówczas lekarza ortopedę i jego specyficzne podejście do leczenia ludzi. Oczy szeroko otwarte i „kopara opadła”, bo skuteczność wyrywała z butów. Zaczęło się testowanie nowej wiedzy i technik. Każdy dzień przynosił kolejne pozytywne zaskoczenia, ale i kolejne pytania. Ze względów osobistych nie mogłem skończyć pełnego kursu w założonym wcześniej terminie, ale ziarno zostało zasiane.

Wróciłem rok później na kurs Igłoterapii – znowu żuchwa zbierana z podłogi, że można tak pracować igłami i można leczyć w ten sposób tak wiele trudnych i „upartych” dolegliwości. Igły stały się codziennym narzędziem pracy – pokochaliśmy się ze wzajemnością…

Pod koniec roku 2017 dostałem propozycję asystowania na kursach Igłoterapii, a w 2018 roku po raz pierwszy ten kurs poprowadziłem. W międzyczasie zmieniła się nie tylko nazwa samego szkolenia, ale i jego treść. Dopracowaliśmy zawartość i dziś są tam aplikacje, z których sami korzystamy z sukcesami w naszych gabinetach, a główny nacisk stawiamy na praktykę – to czego sam oczekiwałbym od takiego kursu.

Od ponad 3 lat, z sukcesami udaje mi się adaptować założenia koncepcji Pięciu Układów Regulacyjnych (FRSc) na potrzeby nowoczesnej terapii osób z deficytem neurologicznym – zwłaszcza po udarach mózgu i móżdżku. W ten sposób powoli klaruje się algorytm postępowania z takimi pacjentami w ujęciu FRSc, uzupełniony o algorytmy innych metod, choćby akupunktury czaszki.

W swojej obecnej pracy gabinetowej staram się łączyć wiele technik – tak dobranych, aby były jak najlepiej dopasowane do konkretnego człowieka i jego problemu. Trzonem tej pracy nadal są igły – z sukcesem miksuję podejście FRSc z podejściem medycyny wschodu (Akupunktura Balansowania dra Tana, Akupunktura Czaszki dra Zhu). Od niedawna moją terapię uzupełniają pijawki, które wspaniale wypełniają lukę w leczeniu zarówno stanów przewlekłych, jak i ostrych.

Aktualnie współprowadzę szkolenia DRY NEEDLING. Do zobaczenia!

Koszyk zakupów